- Spakowana? – usłyszałam krzyk taty z dołu
- Taaak! – odpowiedziałam mu zasuwając walizkę – Możesz
przyjść po bagaże!
Podeszłam do wielkiego lustra w moim pokoju i zaczęłam
robić ostatnie poprawki. Byłam ubrana w : KLIK
. Miałam zrobiony lekki makijaż. Moje rude, idealnie proste włosy przeczesałam
kilka razy. Zaczęłam się dokładnie wpatrywać w moje odbicie w lustrze. Nawet
nie zauważyłam kiedy tata wszedł do pokoju.
- Jedziemy na lotnisko?
- Boże! – krzyknęłam po czym zaczęłam się śmiać – Ale
mnie wystraszyłeś… Tak, tak jedziemy.
- To ja czekam na dole
- Spoko – uśmiechnęłam się do niego
Wzięłam z łóżka torebkę i włożyłam do niej telefon,
portfel, lusterko i inne najpotrzebniejsze rzeczy. Jeszcze raz spojrzałam w
lustro i wyszłam z pokoju. Nie mogłam uwierzyć że lecę na Kretę. Nie będzie
mnie miesiąc. Miesiąc w raju… Oh, nie mogę się doczekać! Szybko zbiegłam po
schodach i wyszłam z domu. Tata czekał na mnie już w samochodzie. Zamknęłam dom
i pobiegłam do niego. Wsiadłam i czekałam aż tata odpali wóz.
- Na pewno wszystko wzięłaś? – zapytał
- Wydaję mi się,
że tak, ale pewnie jak zwykle czegoś zapomniałam – zaśmiałam się
- Oj Sue…
- No co? Przecież mnie znasz! – powiedziałam – AAAAAAAAA!
ZA PARE GODZIN BĘDĘ W GRECJI, ROZUMIESZ?! – to już wykrzyczałam
- Ale dziecko, opanuj emocje – mój tata zaczął się śmiać
po czym pocałował mnie w głowę – Będę za tobą tęsknił, wiesz?
- A myślisz że ja za tobą nie? – wyszczerzyłam się, a
tata odpalił silnik
- Wyruszamy! – oznajmił
Ruszyliśmy w drogę. Nie trwała ona zbyt długo, zaledwie
czterdzieści minut. Całą podróż słuchałam muzyki na odtwarzaczu i rozmyślałam o
tym, że za parę godzin będę na Krecie. Ta myśl budziła we mnie cudowne emocje. Gdy
dojechaliśmy na lotnisko wyjęliśmy bagaże z samochodu i weszliśmy do budynku.
Miałam jeszcze półtorej godziny do samolotu, ale musiałam już przejść przez
odprawę na strefę bezcłową.
- No to pa, mała – rzekł tata i mocno mnie przytulił
- Będziesz tęsknił? – zapytałam odwzajemniając uścisk
- Pytanie! Miesiąc bez mojej córeczki… Jak ja to
przeżyję? – zaśmiał się
- Też będę tęsknić – uśmiechnęłam się po czym zaczęłam
się powoli oddalać
- To zmykaj i zadzwoń jak dolecisz – pomachał mi
- Spoko! – oznajmiłam i również pomachałam w jego stronę
Stanęłam w kolejce do odprawy. Była mała więc poszło
szybko. Za około dwadzieścia minut byłam już na strefie bezcłowej. Miałam
jeszcze godzinę do odlotu samochodu. Kupiłam sobie kawę w jakiejś kawiarni i
usiadłam na wolnym miejscu czekając na samolot. Wyjęłam komórkę, włożyłam
słuchawki i zaczęłam słuchać muzyki. Kompletnie się wyłączyłam i nie zwracałam
uwagi na to co dzieje się dookoła mnie. Zamknęłam oczy i dokładnie wsłuchiwałam
się w piosenkę. Akurat w moim ulubionym momencie zostałam szturchnięta w ramię.
Otworzyłam oczy. Przed sobą zobaczyłam chłopka o bardzo ciemnej karnacji. Miał
czarne włosy i jedno blond pasemko. Przystojny był, nie powiem że nie.
Wpatrywałam się w niego. Mówił coś do mnie. Chyba nie zauważył że mam słuchawki
w uszach. Wyjęłam je szybko i zapytałam :
- Przepraszam, mówiłeś coś?
- Ymm… To twoja torebka? – zapytał pokazując mi malutką
białą torebkę z napisem LOVE
- Tak! Dzięki… - wyciągnęłam po nią rękę
- A kto powiedział że ci ją oddam? – uśmiechnął się po
czym schował ją za plecy
Zdezorientowana cofnęłam rękę do tyłu
- Proszę? – popatrzyłam na niego robiąc minkę jak kot ze
Shreka
- Tak łatwo to nie ma – zaśmiał się
- W takim razie co mam zrobić? – wstałam i stanęłam obok
chłopaka
- Zdradź mi swoje imię – poruszył śmiesznie brwiami
- A na co ci ono? – spojrzałam na niego pytająco
- Potrzebne – wyszczerzył się
- No to zgaduj – uśmiechnęłam się
- Sue – powiedział twierdząco
- Skąd wiesz?! – zdziwiłam się
- Trzymasz paszport w ręku – zaśmiał się – Nie wiem czy
dać ci tą torebkę…
- Oddawaj!
- Oh, no już dobrze – oznajmił i wręczył mi ją
- Dziękuję – uśmiechnęłam się
- Nie ma za co – puścił mi oczko – Ja będę leciał. To pa,
Sue
- A ty nie powiesz mi jak masz na imię? – zapytałam
- Dowiesz się w swoim czasie – powiedział i odszedł ode
mnie
- ‘’Pff! Jaki bezczelny…’’ - pomyślałam
Odwróciłam się i patrzyłam gdzie idzie. Niestety było za
dużo ludzi i zniknął z mojego pola widzenia. Usiadłam z powrotem na miejscu i
zaczęłam rozmyślać o tym co się przed chwilą zdarzyło. To było dziwne. Ale
chłopak ładny. Ciekawe co znaczyło to ‘’Dowiesz się w swoim czasie’’. Hmm…
Dobra nie ważne, bo i tak go pewnie więcej nie spotkam. Spojrzałam na zegarek.
Zostało pół godziny do odlotu samolotu, ale zaczęli już do niego wpuszczać.
Wstałam i stanęłam w kolejce. Po dwudziestu minutach siedziałam już na moim miejscu
w pierwszej klasie. Za parę minut samolot odleciał. Lot miał trwać dwie godziny
więc spoko. Ułożyłam się i usnęłam. Obudziłam się akurat jak samolot zaczął
lądować. Za pół godziny byliśmy już na ziemi. Wysiadłam z samolotu i ruszyłam
do budynku lotniska, tak jak z resztą wszyscy. Na swój bagaż czekałam około
dziesięciu minut. Wyszłam z budynku i zaczęłam szukać autokaru który miał mnie
zawieść do mojego hotelu. W końcu go znalazłam i zajęłam miejsce prawie na
samym tyle. Usiadłam wygodnie z nogami na siedzeniu i wyjrzałam przez okno.
- Ooo Sue jak się rozsiadła – usłyszałam znajom głos i
odwróciłam głowę w jego stronę – Tylko torebki tym razem nie zgub
Wpatrywałam się w chłopaka z szeroko otwartą buzią. Ze
zdziwienia nic mu nie odpowiedziałam, a on tylko zaśmiał się cicho. Patrzyłam
za nim jak odchodził. Wraz z czwórką innych chłopaków rozsiedli się na pięciu
siedzeniach na tyle autokaru, to jest trzy siedzenia za mną. Już wiem o co
chodziło mu z tym ‘’Dowiesz się w swoim czasie’’. Będziemy w tym samym hotelu!
Cieszę się. Chociaż… Nie wiem w sumie. Przez całą drogę autokarem nie zwracałam
na niego uwagi. Włożyłam słuchawki do uszu i nawet nie zauważyłam kiedy
usnęłam. Obudziłam się w dość dziwnej pozycji, ale ok. Wyjęłam słuchawki i
przeciągnęłam się mrucząc cicho
- Ooo! Śpiąca królewna się obudziła! – zaśmiał się
chłopak z lotniska dosiadając się do mnie
- Co chcesz? – zapytałam z wyrzutem
- Ej, mała, milej trochę. Spędzimy ze sobą teraz trochę
czasu więc zachowuj się! – wybuchł śmiechem
- Po pierwsze to tylko nie mała – oznajmiłam – A po
drugie to nie mów mi co mam robić!
- Nie denerwuj się tak – położył rękę na moim udzie, a ja
natychmiastowo ją z niego ściągnęłam
- Będziesz tu siedział? Bo jak tak to ja wychodzę! –
rzekłam stanowczo po czym zebrałam swoje rzeczy i wyszłam na korytarzyk
autokaru
- Ooo, stary laska ci ucieka! – usłyszałam z końca
autokaru
- Morda! – krzyknęłam odwracając się, a oni od razu się
zamknęli
Usiadłam na samym początku autokaru. Na szczęście droga
nie trwała zbyt długo. Za jakieś dziesięć minut byliśmy pod hotelem. Wysiadłam
z autokaru, a za mną zrobiła to reszta podróżników. Po wyjściu uderzyła mnie
fala gorąca i oślepiające słońce. Nałożyłam na nos okulary przeciwsłoneczne.
Wzięłam swój bagaż i powędrowałam do recepcji. Dowiedziałam się wszystkiego dokładnie
i otrzymałam klucz do pokoju. Wychodząc mijałam chłopaka z lotniska i jego
kolegów. Popatrzyłam na nich ze złością a oni się wyszczerzyli. Boże jak oni
mnie wpieniają! Jednak się nie cieszę, że są ze mną w hotelu! Wcale! Swój pokój
znalazłam dość szybko. Był na drugim piętrze – pokój numer 69. Otworzyłam go i weszłam
do środka. Był bardzo ładny. Miał jedno duże łóżko, toaletkę, wielkie lustro,
dużą szafę, lodówkę i oczywiście łazienkę, która swoją drogą też była spora. Położyłam
rzeczy na łóżku i zaczęłam szukać w torebce szlug i zapalniczki. Gdy to w końcu
znalazłam wyszłam na balkon i zapaliłam.
- Nie ładnie tak palić, za młoda jesteś – usłyszałam
- No nie! Nie wierze że mieszkacie obok mnie! –
krzyknęłam zrezygnowana
_________________________
Oto jest pierwszy rozdział!
Jak wam się podoba, hm? :)
Jak myślicie, kto mieszka obok Sue? ;>
To chyba oczywiste :D
Zachęcam do czytania ;*
Haha fajny, podoba mi się... no bardzo fajny hehe ; ) Czekam na następny, mam nadzieję, że nie będzie trzeba długo czekać ; )
OdpowiedzUsuńI Zapraszam do siebie : tellmealiexe.blogspot.com
unexpectedloveisclose.blogspot.com
Bardzo fajny, podoba mi się :) Czekam na następny
OdpowiedzUsuńhttp://one-direction-opowiadanie-i-inne.blog.pl/
oj oj .. ale faajne :*
OdpowiedzUsuńPodoba mi się baardzo !.
czekam na następny rozdział ;)
oho nieżle sie zaczyna ciekawe co dalej :D
OdpowiedzUsuń